Nadeszła wiosna, a wiosną jak wiadomo wszystko budzi się do życia. My też poczuliśmy nieodpartą chęć poszukania nowych nastoletnich dupeczek. Jako, że pogoda zachęcała do plenerowej przygody, wybraliśmy się na jedną z podkrakowskich wsi, a nawet można powiedzieć peryferyjną dzielnicę Krakowa. Ot takie obrzeża miejskie gdzie wieś styka się z miastem. Łatwo tam poderwać jakąś małolatę, szczególnie, że większość na ogół stoi na przystanku i czeka na autobus. Właśnie na przystanku spotkaliśmy Kasię. Kasia czekała na autobus, bo wybierała się właśnie na spotkanie z klasą w plenerze. W ramach tzw. zielonej szkoły nauczycielka zorganizowała zajęcia w plenerze, gdzie młodzież miała witać wiosnę. Zaproponowaliśmy Kasi własny wypad na polanę, gdzie na kocyku mogłaby miło spędzić czas z chłopakami zamiast siedzieć z koleżankami z klasy pod okiem nauczycielki. Kasia po krótkiej namowie przyjęła naszą propozycję i tak oto wylądowaliśmy paręnaście minut później na leśnej polanie...
Duration:10 min